EGZAMINY SPECJALIZACYJNE -FORUM PROTESTU
 
  strona startowa
  Test PES z Chorób Wewnętrznych JESIEŃ 2021
  MINI BLOG
  TESTY PES CHOROBY WEWNĘTRZNE
  NASZE FORUM
  Część "ustna" PES z interny
  PES-INNE SPECJALIZACJE-specjalizacje podstawowe
  PES-INNE SPECJALIZACJE-specjalizacje szczegółowe
  TESTY PES PSYCHIATRIA
  MEDYCYNA RATUNKOWA TESTY PES +MATERIAŁY
  Ginekologia jesień 2009
  DLACZEGO UJAWNIAMY PYTANIA ?
  Chinskie ziola czyli jak dawniej bywalo...
  KARDIOLOGA TEST WIOSNA 2009
  UWAGA Proszę o informacje !!! A JEDNAK TRZEBA DALEJ WALCZYĆ....
  EGZAMIN INTERNA wiosna 2009
  Założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z dnia 25.02.2008
  STANOWISKO NACZELNEJ RADY LEKARSKIEJ
  FORUM 4x
  Dyskusja o zasadach otwierania specjalizacji i nadspecjalizacji
  Spotkanie z Doradcą Pana Prezydenta RP dr. Tomaszem Zdrojewskim
  korespondencja od naszych sympatyków
  Pisma od CEM-u i inne przychodzące
  linki
  PRZECIEK PYTAŃ EGZAMINACYJNYCH
  artykuły prasowe
  zapytanie poselskie
  pisma wychodzące
  Opinia eksperta
  STAN PRAWNY, PROJEKTY USTAW
  kontakt
  kronika wydarzeń
  APEL- Prośba o wsparcie.
  TEST- PES Z CHIRURGII WIOSNA 2012
  PYTANIE DO OSÓB KTÓRE ZDAWAŁY PES W JESIENI 2014 r.
  Publikacja pytan z egzaminu PES- sytuacja przed egzaminem jesien 2015r.
  Doniesienie do organow scigania
  Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej przedstawia zarzuty
  Sesja wiosenna 2017r.- APEL
MINI BLOG
MINI BLOG by Wojciech Buczyński

05.10.2015r. 
PISMO DO DYREKTORA CEM W SPRAWIE PUBLIKACJI KSIĄŻECZEK TESTOWYCH.->drive.google.com/file/d/0B1P0fZvVK5cnMUV5R09PQmNYQU0/view

CZY BUCZYŃSKI MA RACJĘ ?
->trybunal.gov.pl/s/k-815/
ZOBACZYMY....

OSTRZEGAM WSZYSTKICH FUNKCJONARIUSZY PUBLICZNYCH, ŻE KAŻDY OBYWATEL JEST NIEWINNY– CHYBA,  ŻE ZOSTANIE SKAZANY PRAWOMOCNYM WYROKIEM – JEŚLI TEJ ZASADY NIE USZANUJECIE MOŻEMY SPOTKAĆ SIĘ W SĄDZIE.

A wszystkich innych proszę o swobodne wyrażanie opinii ( nawet tych nieprawdziwych) – szanuję swobodę wypowiedzi.

„Mini Blog” założyłem w związku z wyniesieniem i opublikowaniem książeczki testowej z egzaminu->drive.google.com/file/d/0B1P0fZvVK5cnTndobkwwd3RpeW8/view

WERSJA POPRAWIONA->drive.google.com/file/d/0B1P0fZvVK5cnQTNEUHBDdWkxMFE/view
Jest to najważniejszy etap działań podjętych na „Protest-pes” , teraz będzie dużo się działo.
O motywach mojego działania opowiem przy innej okazji

24.03.2015 g.08.20

     REFLEKSJA NA DZIEŃ DOBRY

Jak wszystkim wiadomo, od 6- u lat publikuję pytania testowe, (większość jest niedokładnie odwzorowana, ale regularnie zdarzają się perełki w postaci dokładnie spisanych pytań). O tym wiedzą „wszyscy”, (rozsyłam miale) tj. Minister MZ (kancelaria MZ), większość izb lekarskich, Naczelna Izba Lekarska, wszyscy konsultanci krajowi itp. Doprecyzuję ostatnia informacja o testach do wszystkich konsultantów krajowych została wysłana na jesieni ubiegłego roku ( wg listy mailowej umieszczonej na stronie MZ- więc mogłem kogoś pominąć), wówczas nawet zwróciłem się do konsultantów o wysłanie mi starych testów, nie dostałem odpowiedzi , z jednym wyjątkiem-jeden z konsultantów odpisał, i odmówił (w uzasadnieniu podając przyczynę- w oczywistą, ale nie związaną z zakazem publikacji- wielki mój szacunek). Te osoby z wyżej wymienionych które są funkcjonariuszami publicznymi, w przypadku gdy wiedzieli, o łamaniu prawa, mieli obowiązek zawiadomić organy ścigania, nie zrobili tego. Zauważmy, że gdyby to co robię (publikacja pytań była przestępstwem), to ci funkcjonariusze także popełniliby przestępstwo niedopełnienia obowiązków . A byłbym zapomniał... (taki kwiatuszek na koniec) , oczywiście dyrektor CEM i jego zastępca też byli regularnie o twszytkim informowani...


Dodam, że w istocie ukradłem książeczkę, konkretnie parę gramów makulatury (jest to wykroczenie podobne do kradzieży batonika w sklepie), Dyrekcja CEM, może MZ jednak ma obowiązek zawiadomienia Policji.

Co się wówczas stanie? Muszę dostać grzywnę za „kradzież batonika” , ale nie za publikacje testów – w przeciwnym razie odpowiadać będą także w/w funkcjonariusze.

Po otrzymaniu grzywny. Zwrócę się do dyrektora CEM o wydanie starych testów, jeśli odmówi podając jako przyczynę zakaż prawny, to w istocie może to być „samooskarżanie się”.. tak więc będzie ciekawie.



Zwracam uwagę, że twierdzenia publicznie wypowiadane, że publikacja książeczki testowej to złodziejstwo, może uderzać (oskarżać) w/w funkcjonariuszy, a taki działania mogą im się nie spodobać – OSTRZEGAM !!!.


23.03.2015 g.18.25

CZY MOŻNA UNIEWAŻNIĆ PYTANIA PO EGZAMINE ?- ODPOWIEDŹ :

Szanowni Państwo 
Zacytuję pewną korespondencję :
„Szanowny Panie Doktorze, zwracam się do pana z prośbą ...
Nie zdałem egzaminu, zabrakło mi x punktów.
Wiem że zakwestionowano 4 pytania,czy są szanse ze CEM je unieważni?,czy jest jakaś
ustawa która umożliwia mi ewentualne odwołanie?.
Jest Pan prawnikiem nas wszystkich,proszę o informację.
Pozdrawiam” (x wstawiłem specjalnie WB)

Dygresja jestem lekarzem –( może kiepskim , ale lekarzem) 

Pytacie czy unieważniono w przeszłości pytania po odbytym teście PES z Interny ? Ależ oczywiście zrobił to  (unieważnił prawidłowe pytania) ówczesny Konsultant Krajowy w Dziedzinie Chorób w Wewnętrznych Pan Profesor Zbigniew Gaciong (tutaj link →www.rynekzdrowia.pl/Nauka/Prof-Zbigniew-Gaciong-o-uniewaznieniu-pieciu-pytan-PES-nie-zaluje-tej-decyzji,3785,9.html  ) , było to całkowicie zgodnie z prawem, pomimo że ustawa wprost nie przewidywała takiego rozwiązania ( ktokolwiek powiedziałby, że było to działanie bezprawne naraziłby się na proces o zniesławienie wytoczony przez Pana Profesora , analogicznie gdyby którykolwiek z funkcjonariuszy publicznych wypowiedziałby się, że wyniesienie książeczki testowej i jej publikacja jest niezgodna z prawem wywoła  działania ze strony mojego prawnika), tak więc pomimo że obecna ustawa również  wprost nie przewiduje takiego działania, to powołując się na konstytucyjną zasadę równości obywateli (obecnie i poprzednio przystępujących do tego samego egzaminu)  wobec prawa, można by oczekiwać podobnych działań – tym bardziej jeśli ktokolwiek neguje prawidłowość pytań testowych (ja w tej materii nie zajmuje stanowiska  i nie będę się wypowiadał).

Moje przystąpienie (  wszyscy egzaminowani muszą mieć równe prawa), wiązało się z wniesieniem opłaty. Uważam , że wykupiłem usługę, usługa musi być zgodna z fakturą, co należy przez to rozumieć?
CEM przyjmując pieniądze zobowiązało się że usługa nie będzie zawierała wad w tym ukrytych ( jest ustawa o prawach konsumenta). 
Skrócony opis usługi PES:
Uprawniony obywatel wnosi opłatę 700 pln za to otrzymuje:
1- książeczkę testową, musi odpowiedzieć poprawnie na tyle a tyle pytań aby zaliczyć egzamin.
2- CEM zobowiązuje się do tego, że przedstawi bezbłędną książeczkę testową, jeśli obywatel stwierdzi rzeczywiste wady książeczki i zgłosi je w trakcie egzaminu, lub bezpośrednio po nim to CEM wprowadzi odpowiednią korektę, a jeśli obywatel stwierdzi wady po egzaminie? To nie może reklamować towaru! Nie może bo (twierdzi się – niezgodnie ze stanem faktycznym), że publikowanie pytań jest zabronione, i to nie tylko tych fizycznie wyniesionych w postaci makulatury, ale także zapisów w pamięci zdającego.

Analogia:
Kupuje auto w salonie oglądam, mówię o tutaj jest zarysowanie, tam brudna tapicerka, a tu przydałaby się złota popielniczka,  proszę usunąć braki przed wydaniem mi pojazdu – pracownik salonu sprawdza fakturę o tutaj na fakturze nie ma złotej popielniczki , więc jej pan nie dostanie ale resztę braków uzupełnimy no ok. Wyjeżdżam z salonu a tu silnik zgasł, paliwo zatankowane, kontrolki się palą, a silnik nie pracuje , chcę otworzyć maskę, a tu nie wolno, bo po wyjeździe z salonu nie wolno zaglądać pod maskę (maska zaspawana). Wracam do salonu i skarżę się że auto niesprawne, a kierownik z uśmiechem odpowiada, służymy pomocą, ale proszę kupić nowy samochód- proszę takie jest prawo o egzaminie PES.

Ale wracamy do tematu 
Obywatel zdaje test idzie na ustny odpowiada poprawnie na tyle a tyle pytań zdaje, dziękuje do widzenia.

Przy założeniu że wszystko poszło gładko, obywatel „naumiał się” ( i tylko tyle potrzeba), to zdał.
Jeśli usługodawca podpisał umowę z kupującym usługę ( a tak faktycznie jest, to nie wolno jej mu zmieniać) a tu niespodzianka !
Konsultant Krajowy w Dziedzinie Chorób Wewnętrznych a więc osoba odpowiedzialna bezpośrednio za to aby towar był zgodny z ustalonymi uprzednio zasadami, nagle je zmienia !

Wprowadza nowy warunek – ostrzega, że jeśli ktoś wyniesie książeczkę testową to będzie miał duże problemy ze zdaniem egzaminu, a więc wprowadza nowy warunek którego wcześniej nie było (żaden przepis regulaminu nie zabrania wynoszenia książeczek, ba nawet nie można to zakwalifikować jako zachowanie nielicujące z powagę egzaminu, ponieważ książeczka może zostać zabrana po oficjalnym zakończeniu egzaminu i ogłoszeniu tego faktu przez przewodniczącego komisji). Podsumowując w końcowym ocenianiu zdającego będzie brane kryterium  wcześniej ustalone przed zakupem usługi tj. wiedza, oraz kryterium wprowadzone bezprawnie „wyniósł nie wyniósł „
Ani Przewodniczący komisji, ani dyrektor CEM nie uznali za złamanie regulaminu (a więc zawartej umowy sprzedaży usługi ) wyniesienie książeczki, bo wówczas mieli by obowiązek unieważnić wynoszącemu egzamin (nie oceniać a przyznać zero punktów) nic takiego się nie stało. Tak więc już choćby z tego powodu Komisja Egzaminacyjna oraz Dyrektor CEM wyniesienie książeczki nie uznał za nielegalne (złamanie obowiązujących reguł  egzaminowania ). To więc o co pretensje? Sami tak uczyniliście ! Uznaliście że nic ważnego się nie stało. 

Dla tych którzy chcą reklamować pytania inaczej , (dla niektórych bezpłatną w promocji, dla innych płatną ) usługę, która zawiera wady ( ustawa konsumencka) oraz kazus Prof. Gacionga, to uważam, że można.

Czy zatem uważacie Państwo, że kiedykolwiek CEM opublikowałby pytania ? Strzelałby sobie stopę? Jeśli wyrok TK będzie korzystny dla zdających to pytania będą publikowane ale dopiero od przyszłych sesji, i nigdy nie dowiemy się jak było!
W świetle prawa, w świetle praw konsumenta, miałem prawo wynieść książeczki.

Moje zachowanie wobec osób które próbowały uniemożliwić mi wyniesienie książeczki było niestosowne? Ze wstydem przyznaję (ale będę nadal pracował nad sobą aby robić w tej materii postępy), że do standardów Pani Profesor->lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8817668,Konflikt_na_stomatologii__Polamala_zeby_na_egzaminie.html (  profesorowie a zwłaszcza konsultanci  są dla nas wzorem cnót wszelakich) bardzo dużo mi brakuje! Zauważcie że standardami Pani Profesor nie zainteresował się nikt , żaden Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. To zainteresowanie się takim betonem jak ja byłoby zaszczytem, ale i też złamaniem konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa. Proszę to mieć na względzie zgłaszając cokolwiek do Rzecznika. 


21.03.2015 g12.20
Zrobiłem kiedyś takie zdjęcie, bo skojarzyło się z czymś. Zgadnijcie Państwo z czym?



21/03/2015 g.10:23
„Ktoś” próbuje sprowadzić (zapewne umyślnie) , dyskusje do tego jak została wyniesiona książeczka , czy może były jakieś rękoczyny. Śmieszno i durno trochę...


Ponieważ nie chcę dokładnie powiedzieć co zrobię (chociaż łatwo się domyśleć ) to opowiem pewną historię. Działo się to wiele lat temu (między 5 a 10 lat). Oglądałem program typu „Interwencja „. Występował tam człowiek który w ok 2001 roku miał firmę przewozową (kilka autobusów)- przewozy do Okręgu Kaliningradzkiego , przyczepił się do niego urząd skarbowy. Pan naczelnik stwierdził, że miał przerobione pojazdy, konkretnie powiększone zbiorniki paliwa i przemycał paliwo. Dostał ogromną grzywnę. Odwołał się, Udowodnił że nie mógł mieć przerobionych zbiorników paliwa. No to urzędasy dowaliły mu grzywnę za przemyt paliwa w beczkach w bagażniku (!)- z tego człowiek już nie mógł się wybronić, stracił wszystko (dom, firmę). W programie brali udział prawnicy (jego adwokat), jak i były szef NIK (prawnik) Janusz Wojciechwski). I co? Biadolili, krytykowali, nic z tego nie wynikło. Konkluzja taka, że z systemem nie można wygrać! Prawda? To jest 3 typ prawdy wg klasyfikacji ks. prof. Tischnera.

Co ja bym zrobił? Ano przecież jeżeli naczelnik US ma informacje o przemycie w przerobionym samochodzie, lub o zgrozo w beczkach i z pasażerami to co powinien zrobić, co? No, właśnie natychmiast (jako funkcjonariusz publiczny) donieść do organów że , ma dowody na stworzenie przez obywatela groźby spowodowania katastrofy ruchu lądowym (a za to 10 lat odsiadki). Na miejscu tego biednego człowieka doniósł bym do prokuratury, że naczelnik popełnił przestępstwo niedopełnienia obowiązków. Zapewniam państwa, że naczelnik szybciutko wycofałby grzywnę ( bo nie przedstawiłby dowodów w prokuraturze- inaczej zostałby ukarany, i zdjęty ze stanowiska ). Można uderzyć w system? Ale jego własna bronią.

To, że ktoś uważa, że ja wyniosłem te pytania tak dla hecy, dla „jaj”, bo miałem zaburzenia psychiczne , to sam chyb postradał rozum.

Akcja idzie o to aby podważyć cały system, aby pojawiły się roszczenia ( i to od tych zdających, który mną pogardzają)- myślicie , że to niemożliwe, to się przekonacie!

Tak więc cała akcja Protest-pes jest w zasadzie zakończona, od 5- lat było w planie wyniesienie testów, dziękuje wszystkim,który naszą akcję wspmagali, a szczególnie tym którzy ją lekceważyli a nie powinni.


Najważniejsze jest w tym to aby dyrektora CEM zmusić do zgłoszenia sprawy do prokuratury i do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej (a szczególnie prokuratury). Pan dyrektor nie unieważnił mi egzaminu (owszem nie zaliczyłem go ale nie został unieważniony)- czym de facto uznał, że wynosząc książeczkę, nie złamałem regulaminu PES. W związku z czym zapewne ograniczy się tylko do zgłoszenia sprawy do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.

System jest słaby swoją przewidywalnościa. Pan dyrektor czuje się silny przed Rzecznikiem. Jak sądzę, zdaje sobie sprawę, że niedługo będzie wyrok TK który nakaże publikację pytań. TK, owszem nakaże publikację ,ale zapewne od jesieni 2015r. Poprzednich pytań będziecie odmawiać publikacji, tak więc panie dyrektorze, nawet jeśli wyrok TK będzie korzystny dla zdających, (jak się panu wydaje zapewne) nie będzie miał pan obowiązku zgłoszenia sprawy do prokuratury, a jedynie do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, niestety jest pan w błędzie. Pan wie że zwróciłem się do pana z pismem ,(tylko drogi czytelniku proszę się nie śmiać ) o przysłanie mi droga mailowa, a najlepiej publikację na stronie CEM, testu który ma się dopiero odbyć, nie spełniono mojej prośby, to zapewne uznaje pan publikację za niezgodną z prawem. Szanowny panie proszę się zachowywać logicznie, przewidywalnie i zgłosić sprawę do prokuratury (czekam 1 miesiąc) – inaczej ja panu pomogę ,będzie wstyd.




20/03/2015 g.12:55 
Mam tylko jedna prośbę, jak prowadzimy kampanię czarnego PR , to jednak zachowujmy rozsądek. Taka informacja : „ ...wyrwał książeczkę z pytaniami osobie pilnującej... i uciekając krzyczał "moje nie oddam " dzieciak czy lekarz , któremu zabrano zabawkę „ (Komentarz pochodzi od zuza , 20.03.2015 09:10:09 ). Uciekał? Krzyczał? Komu miałem wyrywać książeczkę testową? Przecież otrzymałem ją na egzaminie i nie musiałem nikomu jej wyrywać. To jakiś brodaty jegomość zachował się poniżej swojej godności- rzucił się i usiłował wyrwać ten zwitek makulatury (ba nawet udało się mu oderwać kawałek- nie wiem czy uważa to za sukces czy porażkę ). Gdy wychodziłem z sali ( a musiałem iść przez całą salę), jakaś pani krzyczała żebym oddał, potem straszyła policją, a na stwierdzenie, że nie mam prawa zabrać książeczki z sali stwierdziłem że mam prawo bo to jest informacja publiczna i nie oddam jej. Przy drzwiach wyjściowych próbowało mi zagrodzić drogę paru mężczyzn, ale zrezygnowali (bardzo rozsądnie bo gdybym odniósł jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu rozmawialibyśmy inaczej). Następnie przez nikogo nie niepokojony, spokojnym krokiem udałem się na parking, zapłaciłem , wsiadłem do samochodu ( był mały korek, trochę postałem) i wyjechałem. Gdy się kłamie to trzeba to robić z głową szanowni państwo.




 
 
 
 
20/03/2015 g.01:20 
 
W komentarzach ( i korespondencji- o dziwo już teraz licznej) zamieszczanych przez Państwa znajdują się różne opinie np.
 
„Jesteś wielki” (miłe, nic nie wnoszące)
 
„Debil” ( są dla mnie obojętne)
 
i kolejna grupa:
 
„Uczyć się a nie testy kraść! !!!!!” (najcenniejsza, jest to opinia oparta na głębokiej refleksji, celna) – takie opinie są bezcenne dla procesu wymuszenia publikacji testów, niestety obecnie nie mogę wyjaśnić dlaczego.
 
 
 
Zatrzymam się może na określeniu „Debil”:
Czy zatem debilem jest Pan Dr. Maciej Hamankiewicz ?→ 
a może Rzecznik Praw Obywatelskich Pani Profesor Lipowicz (cyt. : „Prof. Lipowicz wystąpiła do ministra zdrowia z pismem, w którym podzieliła pogląd samorządu lekarskiego, iż ”ograniczenia w dostępie do pytań egzaminacyjnych nie da się uzasadnić na gruncie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ani pogodzić z zawartymi w niej normami”. )-> 
 
 
 
Mam nadzieję, że Dyrektor CEM, zgłosi fakt wyniesienia i publikacji  testów do organów ścigania, ma taki obowiązek, w przeciwnym wypadku, jako funkcjonariusz publiczny może być oskarżony o popełnienie  przestępstwa niedopełnienia obowiązków. Pan Dyrektor nie musi się obawiać, że w rewanżu złożę doniesienie na jego pracownika o bezprawny atak ( naruszenie nietykalności ) , oczywiście będę się bronił w sposób najbardziej dla niego (także dla kilku innych osób ) nieprzyjemny. Moja linia będzie bez wątpienia skuteczna i spowoduje, że oskarżenie zostanie wycofane, lub będzie odmowa wszczęcia postępowania. Jaka to linia – nietrudno się zorientować ( oczywiście w całej okazałości ujawnię organom ścigania i wówczas podzielę się z Państwem).
 
 
 
Wynosząc pytania, zrealizowałem jednie swoje prawo do informacji publicznej i to że ustawa zawiera błędy nic tu nie zmieni.
 
 
 
Dobranoc Państwu

 

 
   
Dzisiaj stronę odwiedziło już 76 odwiedzający (101 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja