|
|
 |
|
NASZE FORUM |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli ktoś szuka kontaktu z kimś, to przypominam o PODANIU ADRESU MAILOWEGO !!!!
Nazwa: | Karen | Czas: | 06.01.2010, o 17:06 (UTC) | Wiadomość: | Pozdrowienia dla wszystkich uczących się!!!Trzymajmy się ciepło do wiosny!!!  |
Nazwa: | do jo Ola | Czas: | 06.01.2010, o 13:35 (UTC) | Wiadomość: | pracujesz czy uczysz się od rana do nocy?nie ma takiej możliwości zdać i się nie stresować, tym bardziej,że założenie jest odgórne,że jakiś procent ma nie zdać testu, są jeszcze ustne egzaminy, tam też oblewają, w zależności od ośrodka, dla pocieszenia ja mam jeszcze bardzo żywego synka 4.5 roku, który daje w kość, |
Nazwa: | jo | Czas: | 05.01.2010, o 22:05 (UTC) | Wiadomość: | tak 23?dziekuję bardzo!w sprawie dużego szczeklika-dzwoniłam też do mp, i powiedzieli,że nie ma szans na to żeby był wydany przed sesją,że to niemożliwe, i ze napewno nie będzie obowiązywał do tej sesji...i co wy na to? co robimy w tej sesji żeby ją zdać i sie nie wykończyć psychicznie i fizycznie?serio pytam. macie jakieś pomysły?  |
Nazwa: | a | Czas: | 05.01.2010, o 21:25 (UTC) | Wiadomość: | Nigdy jeszcze nie było tak późno testu PES z interny- co może (ale nie musi) świadczyć o tym, że szykują się jakieś poważne zmiany (np. zniesienie ograniczenia do 4-ch podejść do PES) |
Nazwa: | dr | Czas: | 05.01.2010, o 20:30 (UTC) | Wiadomość: | czy jest jakaś możliwość, żeby zdawać poza Warszwą, jeżeli należę do warszawskiej IL i składałem "papiery" do mazowieckieo centrum zdr. publ.? |
Nazwa: | R. | Czas: | 05.01.2010, o 16:46 (UTC) | Wiadomość: | Duży Szczeklik ma być pod koniec stycznia (info z MP) |
Nazwa: | m | Czas: | 05.01.2010, o 16:23 (UTC) | Wiadomość: | Dzwoniłam dzisiaj do CEM-u powiedzieli,że 23.03-ale może jeszcze ulec zmianie. Pozdrawiam wszystkich, którzy będą zdawali na wiosnę. |
Nazwa: | . | Czas: | 05.01.2010, o 15:38 (UTC) | Wiadomość: | egzamin 23.03.2010r. |
Nazwa: | jo | Czas: | 05.01.2010, o 13:37 (UTC) | Wiadomość: | kochani,uczę się już do sesji wiosennej do interny,,,,w jesiennej nie zdałam. to było 1szy raz :- :- :-i okopne przeżycie,,, jak myślicie kiedy mniej więcej będzie będzie termin egzaminu?i jak się przygotowujecie? duży szczeklik nie wyjdzie ponoć do tej sesji.pozdrawiam wszystkich zdających na wiosnę  |
Nazwa: | e. | Czas: | 28.12.2009, o 08:02 (UTC) | Wiadomość: | Czy jest jakis wzor podania do CEM-chodzi o sredia ocen z egzaminu,czy trzeba napisac samemu? |
Nazwa: | Terry | Czas: | 24.12.2009, o 13:43 (UTC) | Wiadomość: | MERRY CHRISTMAS FROM LIVERPOOL!!!
 |
Nazwa: | do ewcia | Czas: | 24.12.2009, o 13:06 (UTC) | Wiadomość: | trzeba wysłać podane do CEM o przysłanie tego zaświadczenia
Wesołych Swiąt dla wszystkich |
Nazwa: | ewcia | Czas: | 24.12.2009, o 10:00 (UTC) | Wiadomość: | Mam pytanie - dziś otrzymałam dyplom po zdanym egzaminie specjalizacyjnym z chorób wewnętrznych. Przy składaniu dokumentów na specjalizację szczegółową potrzebne jest zaświadczenie o średniej ocen uzyskanej z egzaminu specjalizacyjnego. Gdzie się uzyskuje takie zaświadczenie? W Centrum Egzaminów Medycznych? Myślałam, że otrzymam to razem z dyplomem...
Życzę wszystkim wesołych Świąt!!!  |
Nazwa: | Olga | Czas: | 21.12.2009, o 11:06 (UTC) | Wiadomość: | mam prośbę ,jeśli ktoś miałby na zbyciu skrypt Pilawskiej,,Podstawy Endokrynologii i Diabetologii,, to chętnie odkupię, podaję e-mail:
Jazgarz77@gmail.com |
Nazwa: | asia | Czas: | 19.12.2009, o 21:59 (UTC) | Wiadomość: | Zdałam egzamin ale dopiero teraz po 1,5 miesiąca zaczęłam się z tego cieszyć. Strasznie mnie sponiewierali, trauma do końca życia. |
Nazwa: | Ola | Czas: | 18.12.2009, o 10:39 (UTC) | Wiadomość: | ja nie zdałam tego testu z Interny, po prostu się do niego nie nauczyłam, ale uczyłam się,
to był pierwszy niezdany egzamin(pierwsze podejście)
wiem,że jest część osób , które zdały test a nie zdały ustnego,
nawet cieszę się,że nie zdałam tego testu, bo bym ośmieszyła się na ustnym(miejsce ustnego
nie należy do najłatwiejszych
w moim przypadku)
cisza na forum, bo osoby, które narobiły wcześniej szumu już zdały w marcu 2009, i napiszę tylko egzaminy z Interny są trudne, trzeba się naprawdę przyłożyć, mały Szczeklik owszem - jakieś nowości ,zmiany można doczytać w nim , ale baza to niestety duży Szczeklik, w małym nie ma wielu rzeczy, które pojawiają się na egzaminach testowych, ale pamiętać należy,że jest jeszcze ustny,oczywiście standardy, warto przejrzeć programy edukacyjne z MP z 8 lat do tyłu,
myślę,że ludzie zrozumieli ,że lekko nie będzie, to pokazał test jesień 2009, myślę,że ulg na wiosnę 2010 nie będzie, tym bardziej,że nikt nie protestuje,że nie zdała prawie 1/3 osób.....więc Pan Imiela, może wyżej podnosić tzw. poprzeczkę, zresztą zapowiadał to już we wcześniejszych wywiadach, a wiem ,że ludzie, którzy zdali test i bardzo dobrze umieli Szczeklika podostawali dst,
więc skąd były te db i bdb na wiele pytań odpowiedzi nie było w Szczekliku, test wg. mnie był bardzo trudny i podchwytliwy, złośliwy, takie wrażenie sprawia także obecny konsultant... więc uczmy się jak najwięcej
i liczmy na szczęście....Pozdrawiam z okazji ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA...
|
Nazwa: | . | Czas: | 17.12.2009, o 19:57 (UTC) | Wiadomość: | Wielu tu zagląda,wpisów ni hu hu  |
Nazwa: | asia | Czas: | 08.12.2009, o 16:44 (UTC) | Wiadomość: | do miki
wystarczy ta tabelka, ale najlepiej zapytaj w swoim WODKM-ie,ponoć są roznice w zależności od województwa( i upierdliwości bab z WODKM).pozdr
ja już po  |
Nazwa: | mika | Czas: | 07.12.2009, o 13:57 (UTC) | Wiadomość: | jakie procedury skada się razem z książeczką specjalizacyjna przed PES z interny ? ja mam tylko tą tabelkę z końca programu (gdzie są kardiowersje,reanimacja,cewnikowanie etc,),natomiast kolega ma wyszczególnione procedury po każdym stażu cząsteczkowym -typu 50 koronarografii ,20 bronchoskopii,ocena EKG . Co od Was wymagano ? |
Nazwa: | | | Czas: | 29.11.2009, o 14:18 (UTC) | Wiadomość: | Nie uważacie że dziwnym zjawiskiem, jest milczenie MZ i prof. Imieli w sprawie (jeśli to prawda) dopuszczenie kogoś ”po cichu” i ze złamaniem przepisów do PES? Ja sam jestem zainteresowany zsinieniem limitu podejść ! |
Nazwa: | - | Czas: | 26.11.2009, o 20:54 (UTC) | Wiadomość: | Do Irka! Bardzo prosze o kilka słów na temat egzaminu. Podchodzę w poniedziałek i jestem przerażona. brujita@wp.pl  |
Nazwa: | Irek | Czas: | 26.11.2009, o 09:51 (UTC) | Wiadomość: | Super!-( Znowu klapa na ustnym.
Zgadzam się ze wszystkimi słowami Czusia. Przede wszystkim jak ognia unikać Warszawy a w szczególności najwspanialszej oświeconej wszechwiedzącej Szanownej Pani Ryszardy!
|
Nazwa: | aneta | Czas: | 26.11.2009, o 07:53 (UTC) | Wiadomość: | Gratulacje Zukaoo. Ja zdałam za trzecim razem i wiem co to znaczy. Miesiące nauki , dwoje małych dzieci bez matki, dom w stanie nie powiem jakim, zero rozrywki przeznaczonej dla normalnych ludzi. Dzięki pomocy najbliższych jakoś wytrwałam.Tym bardziej podziwiam tych, którzy byli w stanie podejść jeszcze po raz czwarty.
Gratulacje dla tych, którym się udało. Bardzo żal mi tych którzy nie zdali. Ten egzamin to koszmar, jak najgorszy huragan niszczy życie. |
Nazwa: | Zukaoo | Czas: | 26.11.2009, o 03:16 (UTC) | Wiadomość: | Nie wierze...to naprawde się stało...w końcu zdałam ten egzamin...po latach niepowodzeń, po latach zwątpienia udało się...W lutym urodziłam córeczkę i to ona przyniosła mi szczeście...czwarty i ostatni raz...więcej bym nie podchodziła...to już za dużo życia mnie kosztowało...Gratuluje wszystkim którzy zdali i jednocze się z bólem z tymi którzy nie zdali...uwierzcie mi...wiem co przezywacie...ja to przechodziłam trzy razy!
gdzie mogę Wam wysłać zagadnienia do egzamnu ustnego???Pozdrawiam serdecznie! |
Nazwa: | barnaba | Czas: | 25.11.2009, o 21:05 (UTC) | Wiadomość: | Szczekliczek owszem jest fajny, ale czcionka mikroskopijna. Nie na moje lata.  |
Nazwa: | m | Czas: | 25.11.2009, o 20:49 (UTC) | Wiadomość: | no to naprawdę zazdroszczę farta.... ja nie miałam szczęścia. Trzy sesje - beznadziejne, kontrowersyjne testy...teraz test zdany za to ustny przy bezwzględnej komisji....wyć się chce. ale mały Szczeklik faktycznie jest super. głownie z niego uczyłam się do testu teraz,jednak to nie była nauka po raz pierwszy....A to na czym uwaliłam ustny - to i duże tomy nie pomogłyby...no i gdzie tu sprawiedliwość.... |
Nazwa: | czusiu | Czas: | 25.11.2009, o 17:16 (UTC) | Wiadomość: | Do Mag.
Sorry, ale nie zdradzę gdzie zdawałem. Boję się, że nasze forum jest odwiedzane nie tylko przez zdających, ale również przez tych, którzy mogą mieć wpływ na przebieg egzaminów w przyszłości. Nie chcę by przez czyjąś zawiść, zazdrość, czy głupotę, została spieprzona sytuacja dla innych. Licho nie śpi. W każdym razie życzę takiej Komisji każdemu. W żadnym wypadku egzaminujący nie dawali mi powodu do stresu. Atmosfera pełna życzliwości. Można powiedzieć, że traktują cię jak kolegę po fachu, a nie pętaka, którego trzeba zgnoić i udowodnić mu że jest nikim. Pytania kliniczne, głównie wokół pacjentów. Oczywiście pytali o jakieś szczegóły. Jednak miałem wrażenie, że tak naprawdę nikt nie oczekiwał ode mnie wyczerpujących i szczegółowych odpowiedzi, a raczej starano się mi przybliżyć zagadnienia w sposób taki jaki jest mi potrzebny do mojej pracy. Poza tym brak jednoznacznie pozytywnej odpowiedzi, nie był równoczesny z dyskwalifikacją.
Dla niedowiarków:
Uwierzcie mi, że mały Szczeklik w zupełności wystarczy, nawet nie próbujcie się uczyć z dużego. No chyba, że ktoś się bardzo nudzi, albo jest bardzo ambitny. Prawda jest taka, że nawet jeśli ktoś zabierze się za dużego Szczeklika od dziś, to może do marca nie zdążyć. Ja wziąłem się za małego Szczeklika w dniu 21.09.2009. (od tego dnia dostałem dopiero urlop). Rzeczywiście może wychodzi z tego trochę więcej niż 3 tygodnie. Faktem jest też, że była to nauka praktycznie od rana do nocy, nie byłem też obciążony obowiązkami domowymi (za co wielkie dzięki dla mojej żonki). W każdym razie wystarczyło mi to dojechać do reumatologii (włącznie), i jeszcze kilka dni na powtórkę. Jak ktoś nie wierzy to niech klepie 2 tomy przez 6 miesięcy. Życzę powodzenia, a raczej prostych pytań bo tylko to go ratuje.
|
Użytkownik: |  protest-pes Offline | Czas: | 25.11.2009, o 15:55 (UTC) | Wiadomość: | Do „maj76”
Gratuluje serdecznie! Materiały proszę przesłać na protest-pes@tlen.pl umieszczę je na stronie.
Wojciech Buczy nski  |
Nazwa: | maj76 | Czas: | 25.11.2009, o 13:47 (UTC) | Wiadomość: | Zdałam!!! Po 6 miesiącach ze szczeklikiem i 6-miesięcznym dzieckiem na rękach jestem skonana. Na ustnym miałam fatra i nikt nie próbował udowadniać jak wielka jest moja niewiedza. Ale i tak nie rozumiem po co ONI to NAM robią. Trzymam kciuki za ostatnich niedobitków;)))
P.S.Gdzie można wysłać zagadnienia do ustnego? Mam spisaną całą litanię mniej lub bardziej sensownych pytań i chętnie się podzielę. |
Nazwa: | mag | Czas: | 24.11.2009, o 23:18 (UTC) | Wiadomość: | Ja jeszcze kuję. Ostatkiem sił. Wyczerpany psychicznie i fizycznie. Gratuluję geniuszowi, który zdał egzamin po miesiącu nauki. Niech zdradzi, gdzie zdawał- następnym razem zrobię wszystko, żeby się tam dostać (bo raczej nie liczę na sukces w tej sesji).  |
Nazwa: | vik | Czas: | 24.11.2009, o 19:11 (UTC) | Wiadomość: | Zdałam,ale uczucie niesmaku pozostało.Z czego pytania ?ano z tego co pan Prof. akurat umie,czyli własna wąziutka działka,oczywiście JEGO słowami,tylko wybrane zdanie bądź słowa z zagadnienia, bo reszta jeszcze nie przerobiona na kolejną publikację,to co ma pytać,przecież nie będzie się douczał!!! No nie? :- |
Nazwa: | ola cd | Czas: | 23.11.2009, o 16:06 (UTC) | Wiadomość: | ale pisza pisma do ministrów, czy tez jakichś tam komisji o i tu cytuję: "Prosze o uznanie dorobku naukowego za równoważny specjalizacji... i tu kolejno: pierwszego stopnia z interny, po kliku latach-drugiego stopnia z interny. potem Kardiologii, gastrologii, itd' UWAGA i CI ludzie śmią nam mówi co powinniśmy umiec?, a doktoraty, docentury totylko w swoich gronach..... |
Nazwa: | ola cd | Czas: | 23.11.2009, o 14:24 (UTC) | Wiadomość: | ale pisza pisma do ministrów, czy tez jakichś tam komisji o i tu cytuję: "Prosze o uznanie dorobku naukowego za równoważny specjalizacji... i tu kolejno: pierwszego stopnia z interny, po kliku latach-drugiego stopnia z interny. potem Kardiologii, gastrologii, itd' UWAGA i CI ludzie śmią nam mówi co powinniśmy umiec?, a doktoraty, docentury totylko w swoich gronach..... |
Nazwa: | ola | Czas: | 23.11.2009, o 13:48 (UTC) | Wiadomość: | Ludzie, mówie zwłaszczedo tych KTORYM nIE UDAŁO SIE, czy wiecie ze wiekszosc tych profesorów to nie sa specjalisci, nawet jednego egzaminu pozytywnie nie zdali9 patrz filipiak- interna-2) |
Nazwa: | dr | Czas: | 22.11.2009, o 20:29 (UTC) | Wiadomość: | Ludzie, nie wierzcie w bajki, że nauczycie się do egzaminu w miesiąc, chyba że wcześniej poczytywaliście. Samo przeczytanie Szczeklika zajmuje min. 2-3 tygodnie, nie wspomnę o zapamiętaniu. Moi znajomi naukę zaczynali nawet rok przed egzaminem. Ten kto uczył się miesiąc i zdał albo kłamie, że tak krótko się uczył, albo ma wybitnie dobrą pamięć |
Nazwa: | lusi | Czas: | 22.11.2009, o 12:04 (UTC) | Wiadomość: | Czy jest możliwość zaskarżenia formy egzaminu ustnego jako nierównego traktowania obywateli. Wiadomo, że są miejsca, czy komisje, gdzie zdaje się w miłej atmosferze i z dobrym rezultatem i są też komisje złożone ze sfrustrowanych katów. Gdzie tu równość i obiektyność? |
Nazwa: | Czusiu | Czas: | 22.11.2009, o 09:33 (UTC) | Wiadomość: | Jestem po. Mnie się udało. Serdecznie współczuję tym co oblali, szczególnie na ustnym. Egzamin który ma weryfikować naszą przydatność do bycia specjalistą nie powinien polegać na systemie 0/1, tzn. nie znam podziału zapaleń dróg żółciowych to już jestem do niczego. Podejrzewam, że ci co nas egzaminują przeważnie zapytani o to samo na drugi dzień będą mieli taką samą, a może nawet mniejszą od nas wiedzę (zakładam że jest to działka, którą nie zajmują się na codzień). Trzeba być człowiekiem i postawić się w sytuacji zdającego, dla którego przeważnie jest to najbardziej stresujący egzamin w życiu. Mam pewność, że biorę do ręki dużego Szczeklika i w ciągu 5 min jestem w stanie udowodnić każdej Szanownej Komisji ich "wspaniałą" wiedzę. To żaden problem, bo ta książka jest po prostu nie do przejścia. Poza tym, żebyśmy byli pytani rzeczywiście z określonych źródeł (nawet z tego nieszczęsnego Szczeklika). Niestety przeważnie egzaminujący "popisują się" szczególikami znanymi tylko na ich klinikach i żądają od nas takich samych konkretnych odpowiedzi. Na pocieszenie dla zdających na wiosnę:
1. są ważniejsze sprawy w życiu niż specjalizacja i trzeba do tego podchodzić zdroworozsądkowo.
2. przysięgam, że ja uczyłem się do testu 3 tygodnie z małego Szczeklika i zapewniam, że nie jestem żadnym orłem.
3. prawdopodobnie nie zdążą jeszcze wydać nowej wersji dwutomowej a wszystkie aktualności są właśnie w małym.
4. jak sprawdzałem pytania to zdecydowana większość (jak nie wszystko) jest do znalezienia w małym.
5. żeby dobrze obkuć się z małego naprawdę wystarczą 1, góra 2 miesiące.
6. poza tym w małym są same konkrety. Nie ma pierdół z fizjologii i jakiś bardzo drobnych rzeczy, których po pierwsze i tak się nie zapamięta, po drugie - nie ma z nich pytań.
7. jeżeli chodzi o ustny to niestety wszystko zależy od szczęścia, a przede wszystkim od miejsca gdzie się zdaje (jak ognia unikać Warszawy).
7. przeważnie egzamin wiosenny jest łatwiejszy.
|
Nazwa: | lala | Czas: | 22.11.2009, o 08:39 (UTC) | Wiadomość: | Na ile procent oszacowalibyście zdawalność ustnego egzaminu w skali całego kraju? |
Nazwa: | pop | Czas: | 21.11.2009, o 08:37 (UTC) | Wiadomość: | Maciąg to straszny typ, zamiast być koleżeński a co najmniej sprawiedliwy , on znęca się nad zdającymi w większości znacznie lepszymi praktykami niż on sam, stąd frustracja...
 |
Nazwa: | Wizzie | Czas: | 21.11.2009, o 08:24 (UTC) | Wiadomość: | Ugh... już po. Powiem wam szczerze, że takiego przyjemnego egzaminu w koleżeńskiej atmosferze jeszcze nie zdawałam. Komisja nastawiona prychylnie, nie pytająca o głupstwa, najważniejsze - dokładne zbadanie pacjenta i postawienie rozpoznań wraz z zaproponowaniem postepowania. Uważam, że każdy egzamin powinien tak wyglądać. Dodatkowe pytania z głowy a nie losowane, naprawdę kliniczne nie od czapki. Gratuluje tym co szczęśliwie zdali i bardzo współczuję, tym, których oblano. Wszystkim, którzy będą zdawać, z całego serca życzę takiej komisji jaką miałam. |
Nazwa: | mat | Czas: | 20.11.2009, o 15:50 (UTC) | Wiadomość: | Współczuję tym co nie zdali-szczególnie ten ustny mnie przeraża -a wszystko jeszcze niestety przede mną. |
Nazwa: | Niestety | Czas: | 20.11.2009, o 13:00 (UTC) | Wiadomość: | Niestety, zostałam oblana. Stres był nie do zniesienia. Nie mogłam nic z siebie wydusić a komisja tylko wbijała szpilki. Gdybym miała choć 5 minut na przygotowanie odpowiedzi to bym zdała na 100%.
Niestety, dobrze napisany test niczego nie gwarantuje. Jeżeli zdam wiosną i wylosuje Maciąga to się zabiję. Pozostanie rozbita rodzina, brak perspektyw i żal. |
Nazwa: | DD | Czas: | 18.11.2009, o 22:49 (UTC) | Wiadomość: | Zdałam, ale to był koszmar. Sama nie wiem co gorsze test , czy ustny. Nie zapominajmy jednak, że to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Czuję się pozbawiona godności i złamana. Nie dajcie się. A jak juz kiedyś będziecie w komisji egzaminacyjnej wykarzcie się człowieczeństwem. Przerwijcie ten błędny krąg.Pozdrawiam |
Nazwa: | zosia | Czas: | 18.11.2009, o 18:44 (UTC) | Wiadomość: | wpadł w moje łapki nowy numer Służby Zdrowia, jest tam artykuł o naszymPES z interny.szkoda, że tak mało się mówi o tych trudach przedegzaminacyjnych, dobrze, że o tym napisali. Jestem już specjalistką, ale co przeszłam, Wy to doskonale wiecie.... Pozdrowienia dla tych co mają egzamin za i dla tych co są przed. Trzymajcie się! |
Nazwa: | barnaba | Czas: | 18.11.2009, o 13:03 (UTC) | Wiadomość: | No to jestem specjalistą. Ale przybyło mi od tego co najwyżej promili we krwi.
Forma kształcenia wymaga zmiany. Egzaminy ustne i praktyczne w poszczególnych komisjach są absolutnie nieporównywalne (a ich wynik liczy się przy otwieraniu kolejnych specjalizacji!). Test z kolei jest klasycznym pytaniem o szczegóły, które każdy z nas zapomni najpóźniej miesiąc po egzaminie. Zakres materiału, który trzeba opanować oraz program specjalizacji są również wzięte z sufitu (z ręką na sercu- naprawdę ktoś uważa, że internista powinien samodzielnie oceniać rozmaz szpiku? leczyć białaczki? kzn?). Zresztą problem ten nie dotyczy jedynie interny- obecnie praktycznie niemożliwe jest spełnienie warunków specjalizacji szczegółowych, jeśli pracuje się poza ośrodkiem referencyjnym- w efekcie kierownicy specjalizacji masowo poświadczają fikcję, w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem, ale nie przepisami prawa. |
Nazwa: | - | Czas: | 15.11.2009, o 10:22 (UTC) | Wiadomość: | Też jestem zdania, że egzamin ustny to prymitywna loteryjka. Wszystko zależy od tego na jaką komisję się trafi. Przecież każdy wie ,że w całej Polsce są komisje uchodzące za "w porządku" i takie,które mają bardzo złą sławę.
Zresztą egzamin pisemny też jest do bani, ponieważ nie jest normalne aby ludzie z niemałym doświadczeniem zawodowym i radzący sobie w trudnej pracy polegali na jakimś nędznym teście w takiej ilości.
Widać wybór nowego konsultanta nie zdał się na wiele. Cieszę się ,że mam już tę farsę za sobą ale podobnie jak większość rozsądnych lekarzy nie czuję się "wielkim specjalistą" |
Nazwa: | ????????????????????? | Czas: | 14.11.2009, o 20:31 (UTC) | Wiadomość: |  |
Nazwa: | xyz | Czas: | 13.11.2009, o 18:28 (UTC) | Wiadomość: | Ustny to pomyłka losu,znam przykład gdzie pewna pani profesor emerytowana celowo zgłasza się do pytania ludzi z miasta gdzie nie powiodło jej się zostać szefem kliniki, zwyczajnie się mści i to na konkretnych ludziach/rodzinach pracowników kliniki/ i to nie spiskowa teoria dziejów, szczegóły do wiadomości zainteresowanych. A swoją drogą to kryminał, że ten egzamin nie jest nagrywany i że nie można się do sądu odwołać.  |
Nazwa: | barnaba | Czas: | 10.11.2009, o 20:03 (UTC) | Wiadomość: | Egzamin praktyczny jest podobnie obiektywny jak ustny (a może nawet jeszcze mniej). Teoretycznie- najlepszym rozwiązaniem byłoby zastąpienie obu przez opinię kierownika specjalizacji i/lub ordynatora- ale znając polską rzeczywistość, niektórzy taką opinię dostaliby tuż przed emeryturą, albo pośmiertnie. |
Nazwa: | doc | Czas: | 10.11.2009, o 18:43 (UTC) | Wiadomość: | Ja popieram Toma. Uważam w jakaś forma egzaminu powinna być- najlepiej jednakowa w całej Europie. Wg mnie najobiektywniej wiadomości sprawdza test. Egzamin ustny powinien zostać zniesiony, dlatego, że jest po prosty zupełnie nieobiektywny z wielu powodów- sposó itp. oceniania zależy od komisji, profesorowie często są niedouczeni i pytają tylko z dziedziny na której się znają. |
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 48 odwiedzający (60 wejścia) tutaj! |