Uprzejmie proszę o zbadanie czynów jakich się dopuściłem, czy nie stanowią one przestępstwa.
W dniu 10 marca 2008 oraz w dniu 14 marca 2009 będąc uczestnikiem Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego z Chorób Wewnętrznych, skopiowałem za pomocą ręcznego skanera, książeczki testowe. Uszczegóławiając, w 2008 roku skopiowałem praktycznie cały test a w 2009 jedynie 25% tj. pierwszych trzydzieści pytań. Nadmieniam, że dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych wraz z ówczesnym szefem Państwowej Komisji Egzaminacyjnej w Dziedzinie Chorób Wewnętrznych Łodzi podczas spotkania w grudniu 2008 wyrazili pogląd, że zarówno kopiowanie książeczek testowych, jak i ich późniejsza publikacja stanowią przestępstwo. Pragnę dodać, że powodem skopiowania jedynie 25% testu w ostatniej sesji było zwrócenie mi uwagi przez pilnujących (pracowników CEM) i nakazanie schowania skanera. Pomijając fakt, że ograniczając swoją interwencję jedynie do zwrócenia mi uwagi, nie dopełnili obowiązków służbowych (kopiując testy, dokonałem rażącego naruszenia regulaminu, za co powinienem zostać niezwłocznie usunięty z sali z oceną niedostateczną), to w przypadku gdy istniało uzasadnione podejrzenie popełnienia, przeze mnie przestępstwa mieli obowiązek natychmiastowego powiadomienia organów ścigania, czego nie uczynili. Ponadto nadmieniam, że wysłałem do Ministerstwa Zdrowia pismo(->protest-pes.pl.tl/List-do-Pani-Minister-Zdrowia-z-dnia-25-.-03-.-2009-.htm)z którego jasno wynika, że jestem w posiadaniu tych testów, oraz że je opublikowałem na prowadzonej przez siebie stronie internetowej. Ministerstwo przesłało moje pismo (powiadamiając mnie o tym) do swojego podwładnego (dyrektora CEM) , a nie zabezpieczyło jako dowód w ewentualnej sprawie. W związku z tym śmiem twierdzić, że zarówno Ministerstwo, jak i pracownicy CEM uważają, że kopiowanie książeczek jest całkowicie legalne, a nakazanie schowania skanera było powodowane jedynie troską o innych zdających ( intensywne światło wydzielane przez skaner może rozpraszać sąsiadów). Z przykrością, stwierdzam że muszę zajmować czas Prokuraturze w tak niedorzecznej sprawie (no, bo jak można coś uważać za tajne skoro wcześniej się to publicznie pokazało?) , ale stanowisko prokuratury jest niezbędne do podejmowania dalszych działań przez ludzi skupionych wokół Forum Protest-Pes. Nadmieniam, że jeśli Prokuratura uzna za konieczne, to dostarczę również skaner (typ. Docupen 800) , którego aktualnie nie posiadam.