08.03.2016r.
PUBLIKACJA PYTAŃ I ZABÓR KSIĄŻECZKI TESTOWEJ JEST CAŁKOWICIE LEGALNA !!!
Jak wiadomo, w sesji wiosennej 2015r. oficjalnie wyniosłem (zabrałem po egzamin ie PES ) i opublikowałem (jedynie połowę bo jakiś niezrównoważony osobnik wynajęty do pilnowania porządku przez CEM wyrwał mi pół )- oto ocena tego czynu przez prokuraturę :
-> drive.google.com/file/d/0B1P0fZvVK5cnSGtQYWpCUFhPdTg/view
Rodzi to niesłychanie ważne konsekwencje, wielu ( w tym wielokrotnie ja) zwracaliśmy się do Dyrektora CEM o upublicznienie książeczek testowych z zakończonych egzaminów, spotykała nas konsekwentna odmowa ( jak się okazuje całkowicie bezprawna !!! )
Decydenci ( w tym Dyrektor CEM, ale i pracownicy MZ ) wypowiadali się,że to umożliwiałoby uczenie się pod test ( ułatwiałoby jego zdanie ),a więc ograniczenie dostępu do książeczek może rodzić roszczenia osób którym odmówiono dostępu do tych materiałów ( także zdanie egzaminu). Do tematu oczywiście wrócimy.
Udowodniłem już że pytania egzaminacyjne powtarzają się, choćby tu
→drive.google.com/file/d/0B1P0fZvVK5cnMXBxazIwNUJuZDA/view
Oświadczam, co następuje :
1- Po egzaminie testowym PES wiosna 2016r. wyniosę książeczkę testową – jeśli to będzie mi uniemożliwione, będzie użyta jakakolwiek siła, zgłoszę sprawę do prokuratury (przekroczenie uprawnień, uszkodzenie ciała itp.)
2- Przestrzegam WSZYTKICH funkcjonariuszy publicznych przed sugerowaniem. że wynoszenie lub publikacja z książeczek testowych jest złamaniem prawa- wystąpię do sądu z oskarżeniem o zniesławienie
Proszę zdających lekarzy o zostanie na chwilę po egzaminie, aż opuszczę spokojnie budynek- mogą pojawić się sugestie że to ja użyłem siły ( po wyniesieniu książeczki testowej wiosną 2015r. pojawiły się tu i ówdzie informację o agresji z mojej strony, ale poza krzykiem jakieś pani pilnującej porządku nic się nie wydarzyło ).