Sprawozdanie ze spotkania w CEM dn.17.12.2008. /ze względu na prośby o jak najszybsze umieszczeni tekstu -jeszcze coś uzupełnię zapewne/
/sporządził Wojciech Buczyński/
W spotkaniu brali udział:
Pan Profesor Zbigniew Gaciong, Pan Profesor Stanisław Orkisz ,Pan dr hab. n. med. Mariusz Klencki , Radca Prawny CEM oraz dwoje przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia.
Z naszej strony brali udział Prawnicy :
Mecenas Sławomir Krześ oraz Grzegorz Lewandowski
Lek Monika Hołub
Lek Wojciech Buczyński
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11.00 trwało do 14.00
Skrócona relacja:
SPRAWA UNIEWAŻNIENIA PYTAŃ I DOPUSZCZENIA DO DALSZEJ CZĘSCI PES
Prof. Orkisz przyznał, że zostało złamane prawo- zmieniono wynik egzaminu z niezaliczony na zaliczony po egzaminie w wyniku odwołań , oraz po egzaminie unieważniono pytania prawidłowe.
Pan Prof. Gaciong zauważył, że unieważnione pytania były prawidłowe, ale wadliwe bo były za trudne /jednakże nie podał przynajmniej dla mnie przekonującej argumentacji co to znaczy za trudne oraz dlaczego kolejnych pytań za takie uznać nie można/. Na propozycję Pana Mecenasa Krzesia , żeby zgodnie z konstytucyjną zasadą równości dopuścić do dalszej części egzaminu wszystkich podchodzących do testu prawnik reprezentujący CEM powiedział , że zgodnie z konstytucją Polska jest demokratycznym państwem prawa, i że w związku z tym jednorazowe złamanie prawa nie upoważnia do dalszego łamania prawa w imię konstytucyjnej równości i że nasze postulaty (sic!) mogą doprowadzić do unieważnienia już przyznanego niektórym osobom stopnia specjalisty. Na argument, Mec Krzesia, że prawa nabyte nie mogą być odebrane, do dyskusji włączył się Pan Prof. Orkisz stwierdzając, że już CEM raz w przeszłości unieważnił przyznane tytuły specjalistów. W tym momencie ja włączyłem się do dyskusji przypominając , że tu chodzi o unieważnienie tytułów specjalistów /przy czym nie wiem jak ta sprawa się ostatecznie skończyła/ osobom które przedstawiły sfałszowane zaświadczenia o zdanym egzaminie z języka obcego - a więc mieliśmy do czynienia z oszustwem ze strony zdających a tu doszło do złamania prawa przez jak rozumiem CEM i PKE –pan Prof. Orkisz nie polemizował dalej ze mną.
Ponadto Pan Prof. Gaciong argumentował dalej, że w momencie unieważniania pytań PKE nie znała personaliów zdających przypisanych do konkretnych numerów kart odpowiedzi/ informacja była tajna/. Na stwierdzenie , że w/w informacja nigdy nie była tajna bo wisiała przez kilka godzin w miejscu egzaminu / pan Prof. Orkisz odniosłem wrażenie był zdziwiony / pan Prof. Gaciong stwierdził, że nie życzy sobie takich insynuacji, ponadto jeśliby teraz unieważniono kolejne pytania to można by mu jako przewodniczącemu PKE postawić zarzut manipulowania wynikiem egzaminu pod konkretne osoby.
SPRAWA PUBLIKACJI PYTAŃ TESTOWYCH Z TESTU JESIEŃ 2008 :
Tutaj strona przeciwna przedstawiała już wcześniej znane argumenty-stanowczo odmawiając publikacji, warto tu jedna wspomnieć o stanowisku wyrażonym przez Pana Prof. Gacionga, że nam nie są potrzebne testy do nauki (!) tylko jak się wyraził „do zbierania kwitów” potrzebnych do żądania unieważnienia kolejnych pytań. Ponadto Prof. Gaciong stwierdził, że jest za publikacją testów, ale tylko po zmianie zarządzenia ministra i jeżeli już to od następnych sesji.
SPRAWA LICZBY MOŻLIWYCH PODEJŚĆ DO PES:
Tutaj głównie zabierał głos Pan Prof. Gaciong.
Twierdził, że jest za nie limitowaniem liczby podejść , a jeśli już to żeby można było podchodzić w ciągu 3-ch do 5-u lat od uzyskania prawa do przystąpienia do PES. Twierdził ponadto , że w zasadzie można by przyjąć nielimitowany czas zdawania egzaminu, ale później dodał ,że po 5- latach wiedza się zmienia, i ponadto blokowałoby to miejsca specjalizacyjne innym osobom (!)
SPRAWA ZASAD OCENIANIA TESTU:
Pan Prof. Gaciong stwierdził, że można by przyjąć sposób oceniania wg. Niemierki, wówczas jak sądzi nie zdawałoby ok. 20% ale wówczas próg punktowy byłby zmienny, i (!) naraziłoby to PKE na protesty lekarzy przystępujących do PES z innych specjalizacji w przypadku gdyby ich próg punktowy byłby wyższy.